Filipek codziennie mnie zaskakuje. Jest bardzo bystry i taki mądry. Chłonie wiedzę jak gąbka. Z ciekawością i ogromną radością ogląda swoje książki. Ma ich ponad osiemdziesiąt (!) a dokładnie wie, w której co się znajduje. Zna wszystkich bohaterów i przebieg wydarzeń. Wszystko, o co poproszę, potrafi wskazać paluszkiem. Gdy tylko rano wstanie, sięga po książkę i wskakuje do mnie do łóżka, bo chce, żebym mu poczytała. Gdy idzie spać, bierze ze sobą do łóżeczka książkę. Leży na pleckach i wertuje obrazki. Kiedyś poprosiłam Romka, aby podał mu książeczkę o koparce. Romek podszedł do półki z książkami i szukał tej książki i szukał i nie mógł znaleźć. Wtedy Filip zerwał się z łóżeczka, podbiegł do półki i wziął tę książkę. Od razu poznał, która jest to książeczka.
Filipek cięgle uwielbia też samochody i wszelkie pojazdy. Kiedy wracaliśmy ze spaceru do domu, on już z daleka obserwował, czy koło bloku stoi taty samochód i mówił: "ma tata bum-bum" - nie ma taty samochodu. Jednak, po chwili dostrzegł auto i szczęśliwy krzyczał: "tata bum-bum", "bum-bum". Chciał przejechać się samochodem. Zaczęłam tłumaczyć mu, że nie pojedziemy, bo tata jest w domku i ma kluczyki do samochodu a mama ich nie ma. Koło bloku wysadziłam Filipka z rowerka, bo chciałam schować rower do klatki. Kazałam Filipkowi czekać na mnie a on podbiegł pod okno, zadarł głowę do góry i woła: "tata, tata!". Romek usłyszał go i nie mieliśmy innego wyjścia, musieliśmy pojechać na przejażdżkę.
Gdy szeptałam do mamy, żeby zapytała się Filipka, kto do niego dzwonił, on mimo to słuchał, o czym rozmawiamy i od razu odpowiada: "łała" - dziadek.
Za tydzień będę robiła test ciążowy. Albo i szybciej, jeśli nie wytrzymam z ciekawości. Denerwuję się trochę z tego powodu. Chciałabym, aby wynik był pozytywny. Fajnie byłoby, gdyby dzidziuś urodził się w maju. Filipek urodził się jesienią. Było wtedy szaro i buro. Szybko robiło się ciemno a mi było strasznie zimno. Miałam wtedy strasznego doła. Nic mi się nie chciało tylko spać. Dlatego chciałabym urodzić w maju lub czerwcu. Myślę, że wtedy byłoby zupełnie inaczej. Dzień będzie długi, będzie słoneczko i ciepło. Będę miała wtedy dużo więcej energii.
Rok, 10 miesięcy, 1 tydzień i 4 dni
----------------
Od następnego postu, blog będzie otwarty tylko dla zaproszonych czytelników. Jeśli ktoś chce nadal czytać mojego bloga, proszę o podanie adresu email w komentarzu lub w wiadomości prywatnej. Pozdrawiam.
Oczywiscie, ze chce: ineska@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńChciałabym nawiązać, do Twojej adnotacji w poprzednim poście.
OdpowiedzUsuńBo na pewno nie miałam na celu obrażenia Ciebie, ani Twojej rodziny. Jeżeli tak to odebrałaś to przepraszam. Ale po to piszesz i masz możliwość komentowania, żeby każda z nas mogła napisać jak to widzi z swojej strony. Widzę, że komentarzy jest 0, więc podejrzewam, że wszystkie były w pewien sposób dla Ciebie nie miłe. Pamiętaj, że nikt tutaj nie chce dla Ciebie źle. Takie komentarze pojawiają się, bo tak przedstawiasz niekiedy swoją sytuacje na blogu, a nie inaczej. Dla mnie Romek jest potworem. I oczywiście możesz nie opublikować tego komentarza, bo go "obraziłam".
Niestety takie mam zdanie o facetach, którzy nie potrafią szanować kobiet, ani dbać o swoją rodzinę.
Jeśli mogę to proszę o zaproszenie, mimo tych moich niekiedy uszczypliwych komentarzy.
szpilki2014@gmail.com
Cóż, ja na przykład w komentarzu zacytowałam tylko notkę z 10. sierpnia :-(
UsuńTrochę jest to dla mnie nie zrozumiałe, że autorka bloga chciałaby czytać tylko dobre rzeczy, tak jakby tych złych wgl. nie było.
UsuńMam wrażenie Magda, że żyjesz w jakimś wyidealizowanym własnym świecie. Teraz jest wszystko super, więc nie obrażajcie mojej rodziny, bo jesteśmy szczęśliwi. A następny post będzie o tym jak Romek Was źle traktuje. I tak jak napisała arietta wystarczy zacytować samą Ciebie, a odbierasz to jako atak.
Miło by otrzymać zaproszenie.
OdpowiedzUsuńmelanii@buziaczek.pl
zyciowodokwadratu@gmail.com :)
OdpowiedzUsuńCóż dzieci rosną i rozumieją wiele:) Choć niekoniecznie potrafią mówić, a ich spryt niejednokrotnie potrafi nas zaskoczyć:)
Trzymam kciuki za pozytywny test:-) Ja zagladam od poczatku
OdpowiedzUsuńkotka223@poczta.onet.pl lub malwisia18@o2.pl My tez bedziemy sie starac listop grudzien:-)
Ja bym chciała :) anita_86@vp.pl
OdpowiedzUsuńCo do dzieciaczków to życze pozytywnego wyniku:) ja mam synka 3 letniego i córcię 3 tygodniową i powiem Ci że ciężko z dwójką maluchów, ale warto :) i rzeczywiście najlepiej urodzić wiosną, wtedy całe lato można spacerować do woli. Powodzenia :)
Anita
ja chce ;)
OdpowiedzUsuńgochacz@buziaczek.pl
Madzia proszę :
OdpowiedzUsuńlargetto@wp.pl
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
serdeczności
Nie wiem czy moj komentarz sie dodal, wiec na wszelki wypadek wole napisac jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńMoj mail: kasiumka00@gmail.com
Czytam Cie od baardzo dawna i z checia nadal bym tutaj zagladala. ;)
Kasia
Te nasze dzieci są bardzo mądre i nas czasem zaskakują. A ja jakoś lubię rodzić zimą sama nie wiem czemu może przez pogodę. Bo takie maleństwem łatwiej mi zimą ubrać. Sama nie wiem ale teraz mam termin na lutego. Jeśli chcesz to poproszę o zaproszenie ewa-9-9-1989@o2.pl pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńjeśli można to ja proszę camila_22@onet.pl
OdpowiedzUsuńMój E-Mail to: finn555@vp.pl.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i mnie przygarniesz. Trzymaj się Madziu. Oby teraz było u Ciebie już tylko lepiej...
marudaaa@op.pl
OdpowiedzUsuńkfiatushek@onet.pl
OdpowiedzUsuńPoproszę :) Czytam od dawna jeszcze Filipka nie było na świecie jak do Was zaglądałam :) edek36@interia.eu
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mój komentarz nie został opublikowany.
OdpowiedzUsuńszpilki2014@gmail.com
Widzę, że nie tylko moje szczere posty obejmuje cenzura:D
OdpowiedzUsuńNie proszę o dostęp, bo i tak go nie dostanę, zresztą nie interesuje mnie już czytanie o tym, jak można przesrać sobie życie ( i swojego dziecka ) głupimi decyzjami.
czytam twoj blog od poczatku:)
OdpowiedzUsuńiczkaimirus78@op.pl
poproszę jeśli można meisi2003@gmail.com
OdpowiedzUsuńja bym chciała ;) dziewczynam1989@gmail.com
OdpowiedzUsuńspisane-wspomnienia.blogspot.com
dashido.own@gmail.com
OdpowiedzUsuńCzytam, jestem :* podroz.zwana.zyciem.blog@gmail.com
OdpowiedzUsuńpodroz.zwana.zyciem.blog@gmail.com
OdpowiedzUsuńhej, ja poproszę o dodanie mnie do grona wtajemniczonych :)
OdpowiedzUsuńwiolka.k@gmail.com
Pozdrawiam
kobiece.mysli@gmail.com
OdpowiedzUsuńZaszybkiswiat@wp.pl ;)
OdpowiedzUsuń