O mnie

Moje zdjęcie
Trzydzistoparolatka. Żona. Mama dwóch chłopców. Dzięki nim moje życie nabrało barw. Na blogu pragnę uwiecznić naszą (nie)codzienność. Chcesz do mnie napisać? Mój email: madzia435@gmail.com

Obserwatorzy

Online

czwartek, 17 lutego 2011

Zawsze pod górę

ZAWSZE przed spotkaniem z promotorem już cały poprzedni dzień jestem w nerwach, nie mogę nic zrobić, na niczym się skupić. Całą noc nie śpię a tuż przed spotkaniem dostaję skrętu żołądka…
Nie byłabym sobą, gdybym zaliczyła wszystko w terminie, tak jak należy, gdybym w końcu miała spokój. To nie byłabym ja. Bo ja…
ZAWSZE muszę mieć  pod górę.  ZAWSZE  musi być coś nie tak. ZAWSZE muszę mieć poprawki, powtarzanie przedmiotu, czy roku. ZAWSZE!!! 
Nie dostałam zaliczenia, bo profesor nie przeczytał mojego rozdziału. Złożyłam podanie o wpis warunkowy. Nie wiem czy wyrażą zgodę. Nie wiem co będzie dalej…

15 komentarzy:

  1. Ale to przecież nie z Twojej winy, że nie przeczytał tego rozdziału!!! :/ Mam nadzieję, że dostaniesz ten warunkowy wpis. Trzymaj się, bęzie dobrze :*

    OdpowiedzUsuń
  2. wow... juz zapomniałam, że takie rzeczy moga sie dziac na uczelni......
    lena

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki za ten wpis. Właśnie przez takie sytuacje cieszę się, że studia są już za mną...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze to niesprawiedliwe.... oby było dobrze!!!
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dobrze, ze juz mnie to nie dotyczy. Podyplomowka to jednak pikus w porownaniu z normalnymi studiami. No... powiedzmy, ze "normalnymi"

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to czytam to jestem niemalże pewna że ten facet ma jakiś kryzys wieku średniego, albo problem z głową. No ale cóż - są takie "elementy" chyba na każdej uczelni.
    Mam nadzieję, ze wpis dostaniesz:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech, współczuję Tobie.
    Ja też miałam jeden warunek, na szczęście zaliczyłam i z głowy i dalej do przodu, mam nadzieję, że u Ciebie tak będzie i że będzie lepiej ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Profesor nie zdążył przeczytać i Ci przez to nie zaliczył? Dobrze zrozumiałam? Bo jeśli oddałaś co miałaś oddać to byłoby chore , żebyś miała nie zaliczyć z powodu czyjegoś widzimisię!!
    Ale głowa do góry. Dostaniesz wpis warunkowy i wszystko się ułoży.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak było. Niestety, ja mam zawsze jakiegoś pecha. Zawsze zdarzają mi się przedziwne historie... :(

    OdpowiedzUsuń
  10. No co za buc! :/ Głowa do góry - na pewno coś się uda załatwić ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Eee nie może być aż tak źle. Życie nie jest aż takie wredne, jak nam się wydaje, naprawdę.
    ' lawendowy-motyl.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to nie przeczytał? Co znaczy nie przeczytał?! Miał prawo o tak nie przeczytać? :( V.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wysoka góra nie tylko stoi do pokonania przed Tobą...:( Przykro mi, że promotor jakimś przypadkiem nie przeczytał akurat Twojej pracy. To niesprawiedliwe, jest, bo być może,to właśnie Ty włożyłaś w to więcej pracy i wysiłku niż inni...Trzymam kciuki, aby wszystko się ułożyło.

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że nie możemy sie zdecydowac na szablonik?:))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakieś straszne przekręty na tej Twojej uczelni!! Szok

    OdpowiedzUsuń