O mnie

Moje zdjęcie
Trzydzistoparolatka. Żona. Mama dwóch chłopców. Dzięki nim moje życie nabrało barw. Na blogu pragnę uwiecznić naszą (nie)codzienność. Chcesz do mnie napisać? Mój email: madzia435@gmail.com

Obserwatorzy

Online

niedziela, 8 września 2013

Buziaczek od synka!

Jakiego fajnego mam synka! On jest już takim dużym i mądrym chłopczykiem. Codziennie zaskakuje nas nowymi umiejętnościami. Zwraca uwagę i pokazuje nam takie rzeczy, których my z Romkiem w ogóle nie zauważylibyśmy i przeszlibyśmy obojętnie obok tego. Wszystko obserwuje, wszystkim zachwyca się. Na spacerze pokazuje ptaszki, drzewa, kwiatki, samochody. W sklepie dojrzy ukochane zegarki i mało z wrażenia z wózka nie wypadnie i krzyczy te swoje: "e,e,e". Podczas kąpieli, gdy z wanny poleci gdzieś bańka mydlana przez całą łazienkę, on ją dojrzy i pokazuje nam paluszkiem. Filipek najbardziej uwielbia zegarki i światełko. Wie też, gdzie są obrazki, gdzie mamusia ma kwiatki, gdzie jest portret taty, Filipka i misia. Na czworakach, podejdzie do okna i obserwuje dzieci bawiące się na placu zabaw, czy ptaszki. Kupiliśmy Filipkowi sporo zabaweczek popularnej firmy a Filipek wcale się nimi nie bawi. On uwielbia swoje książeczki! Weźmie książkę do rączek, położy się na pleckach, nogi zadrze do góry, żeby przytrzymać książeczkę i ogląda ją. Albo siada w rozkroku, książeczkę ma między nóżkami i skupiony ogląda obrazki. Większość dnia spędza z książkami. Poza książkami, Filipek lubi maszerować po naszym mieszkaniu i zwiedzać wszystkie kąty, otwierać szafki, szuflady, bawić się drzwiami. Uwielbia też zabawy z naszym psem. Gdy tylko zobaczy piłkę psa od razu po nią idzie, bierze ją w rączki i podnosi do góry lub stuka nią o ziemię i obserwuje naszego piesia. A wtedy Dzióbek jest tuż obok niego i próbuje odzyskać swoją piłkę, ale robi to bardzo ostrożnie i delikatnie. A gdy piłeczka wyślizga się Filipkowi z rąk on wykorzystuje okazję, łapie piłkę i z nią ucieka. A wtedy Filipek podąża za nim.
Filipcio już nie pełza, już raczkuje. Bystro wstaje, przytrzymując się kanapy, czy mebli. Już nie upada, na prostych nóżkach na pupę, tylko klęka, najpierw na jedną nóżkę, potem na drugą i siada. Potrafi także zrobić papa i... dać buziaka!!!! Filipek nieśmiało nachyla się do mnie, otwiera buźkę tak jak karp i dotyka mojego policzka :))) Buziaczek od synka- najsłodszy na świecie.
10 miesięcy, 2 tygodnie, 1 dzień


5 komentarzy:

  1. Synek mojej kuzynki tak samo całuje, też na karpia :))))

    Pozdrowienia, masz ślicznego synka Magdo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mądry chłopaczek :)
    i śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki już duży i jaki śliczny:) Cieszę się, że tak wspaniale Wam się chowa:)

    OdpowiedzUsuń