Trzydzistoparolatka. Żona. Mama dwóch chłopców. Dzięki nim moje życie nabrało barw. Na blogu pragnę uwiecznić naszą (nie)codzienność.
Chcesz do mnie napisać? Mój email: madzia435@gmail.com
Nie wiem co napisać, jak Cię pocieszyć. Chyba nie ma na to słów. Kochana, czy to jest potwierdzone? Proszę, nie załamuj się, dzieciątku stres szkodzi. Myślę o Tobie ciepło. Niech wszystko się dobrze zakończy:)
Aż mnie zmroziło :-( Mam nadzieję, że szybko się wyjaśni, w tę dobrą stronę wyjaśni... Jesteś bardzo silną kobietą, nie raz już dzięki Twojej sile przetrwaliście złe czasy, tak będzie i teraz. Wierzę, że "prawdopodobnie ma" zmieni się już wkrótce na "nie ma". Oby jak najszybciej.
Chciałabym napisać coś mądrego, przemyślanego i pocieszającego, ale nie potrafie znaleźć mądrych słów, nie ma takich słów by pocieszyć. Najważniejsze, by to się nie potwierdzilo i za to trzymam kciuki...
Madziu... wszystko będzie dobrze! Może to nie rak, może to inna choroba... Musicie to potwierdzić u lekarza, a nawet jeśli to wcześnie wykryty jest w 100% uleczalny! Bedzie dobrze, musisz myslec pozytywnie i byc silna bo pamietaj ze malenstwo tez czuje wszystkie twoje stresy. Czekam na dobre wiadomości !! :)
O cholera... mam nadzieję, że jednak nie, a jeśli to rak to mam nadzieję, że nie zaawansowane stadium i będzie dobrze reagował na leczenie :* Trzymam za Was kciuki!
Nie wiem co napisać, jak Cię pocieszyć. Chyba nie ma na to słów. Kochana, czy to jest potwierdzone? Proszę, nie załamuj się, dzieciątku stres szkodzi.
OdpowiedzUsuńMyślę o Tobie ciepło. Niech wszystko się dobrze zakończy:)
Ja teraz jestem w podobnej sytuacji, wiem przez co przechodzisz trzymaj się
OdpowiedzUsuńNie, to niemożliwe, nie wierzę. Nie denerwuj się póki nie zostanie nic potwierdzone!!
OdpowiedzUsuńStraszna wiadomość, mam nadzieję, że to jednak nie rak. Oby wszystko było dobrze, trzymaj się choć wiem, że to trudne.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,ze to falszywy alarm.Jeny no...
OdpowiedzUsuńBał ci się powiedzieć,że ma raka?Czy co?
OdpowiedzUsuńMagda daj znać co się stało,bo żadna z nas nie będzie zgadywała...
Pomyśl o maluszku,które nosisz w sobie..
Czekamy na jakieś wieści..:*ANAIRDA
Co Ty mówisz? Napisz więcej, będziemy czekać na wieści.
OdpowiedzUsuńczy to potwierdził lekarz ???? musisz znac prawdę... bo niepewnośc jest najgorsza....
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za dobre wieści...
Aż mnie zmroziło :-( Mam nadzieję, że szybko się wyjaśni, w tę dobrą stronę wyjaśni... Jesteś bardzo silną kobietą, nie raz już dzięki Twojej sile przetrwaliście złe czasy, tak będzie i teraz. Wierzę, że "prawdopodobnie ma" zmieni się już wkrótce na "nie ma". Oby jak najszybciej.
OdpowiedzUsuń"prawdopodobnie" nie oznacza jeszcze "na pewno". Bedzie dobrze, zobaczysz :*
OdpowiedzUsuńChciałabym napisać coś mądrego, przemyślanego i pocieszającego, ale nie potrafie znaleźć mądrych słów, nie ma takich słów by pocieszyć. Najważniejsze, by to się nie potwierdzilo i za to trzymam kciuki...
OdpowiedzUsuńAż mi serce zamarło...
OdpowiedzUsuńAle Kfiatushek ma racje, "prawdopodobnie" nie znacyz na pewno, bądźmy dobrej myśli :)
"Prawdopodobnie"- oby okazało się, że to jednak nie to!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to nie jest ostateczna wiadomość.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i myśl o maluszku! Wszystko się ułoży ;*
Ale jak to:(((((
OdpowiedzUsuńco Ty mówisz???? ale jak? czekam na dobre wieści!!! Przytulam*
OdpowiedzUsuńMadziu... wszystko będzie dobrze! Może to nie rak, może to inna choroba... Musicie to potwierdzić u lekarza, a nawet jeśli to wcześnie wykryty jest w 100% uleczalny! Bedzie dobrze, musisz myslec pozytywnie i byc silna bo pamietaj ze malenstwo tez czuje wszystkie twoje stresy. Czekam na dobre wiadomości !! :)
OdpowiedzUsuńO cholera... mam nadzieję, że jednak nie, a jeśli to rak to mam nadzieję, że nie zaawansowane stadium i będzie dobrze reagował na leczenie :* Trzymam za Was kciuki!
OdpowiedzUsuń