O mnie

Moje zdjęcie
Trzydzistoparolatka. Żona. Mama dwóch chłopców. Dzięki nim moje życie nabrało barw. Na blogu pragnę uwiecznić naszą (nie)codzienność. Chcesz do mnie napisać? Mój email: madzia435@gmail.com

Obserwatorzy

Online

środa, 24 września 2008

Rezygnacja z marzeń

Oblałam, nie zdałam. Nie mam już sił. Babsztyl uwziął się, tyle razy co uczyłam się, tyle razy podchodziłam do tego egzaminu i nic. Czy ona ma czyste sumienie?!! Jedni zdają bez żadnych podstaw wiedzy a inni na ostatnim zakręcie muszą rezygnować z marzeń!!!!!!! Jestem strzępkiem nerwów, żyję w olbrzymim stresie, jestem wyczerpana psychicznie. Jutro chcę złożyć podanie o "komisa", lecz nie wiem czy podołam temu, czy jeszcze to wytrzymam. Po raz nie wiem już który, powtarzać do egzaminu w kółko to samo i to samo. W pewnych momentach mam chęć poddać się, zrezygnować, byle mieć odrobinę spokoju, ale jak pomyślę o tych wszystkich latach, mojej ciężkiej pracy wkładanej w te studia, moim zaangażowaniu i oddaniu temu co robię... ryczeć mi się chce...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz