"Tatuś obierz też jabłuszko dla mamusi".
" Zrób mamusi kolacyjkę".
- Tęskniłeś za tatusiem?
- Nie, bo dzisiaj miałem dużo pracy.
- Mamusia, smucisz się?
- Nie. A dlaczego pytasz?
- A bo nic nie mówisz.
"Mamusia, nie mów tatusiowi takich rzeczy".
Tak Filipek powiedział, gdy zaparkował na środku pokoju tira a ja potknęłam się o niego i przewróciłam.
- Nie. A dlaczego pytasz?
- A bo nic nie mówisz.
"Mamusia, nie mów tatusiowi takich rzeczy".
Tak Filipek powiedział, gdy zaparkował na środku pokoju tira a ja potknęłam się o niego i przewróciłam.
"Babci L. przydałoby się tyle drzewa".
Gdy zauważył u pani w szopce dużo drzewa do palenia w piecu.
- Filipku podrap mi plecki.
- (drapie)
- Dziękuję.
Za chwilę:
- Filipku, nie rób tak więcej (zaczął łobuzować)
-To ja ci plecków więcej nie podrapię.
"Mamuuusiaaaaaa. Mogę wysypać klocki???".
Poprzedniego dnia Filipek obiecał, że wieczorem posprząta wszystkie klocki, dlatego pozwoliłam mu wysypać je na środek pokoju. Jednak nie dotrzymał słowa. Wieczorem, nie chciał zbierać i ja musiałam posprzątać za niego. Dlatego, na drugi dzień, Filipek podszedł do mnie i tak cichutko i błagalnie zapytał się, czy może wysypać. Wiedział, że wczoraj przeskrobał :)
3 lata, 4 miesiące, 2 tygodnie i 4 dni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz