I tak siedziałam i czekałam na to, co się wydarzy. Nadal czułam skurcze i bóle brzucha, jednak wody płodowe nie odchodziły. Uspokoiłam się i wtedy przypomniało mi się, co czytałam w książkach. Prawdopodobnie odszedł mi czop śluzowy, zabarwiony krwią, który poprzedza poród, ponieważ odblokowuje szyjkę macicy, jak również, jego wypadnięcie, może też zdarzyć, na kilka dni przed porodem. Wywołałam więc fałszywy alarm, jednak przez cały wczorajszy dzień, odczuwałam skurcze i bóle. Myślałam, że może w nocy zacznie się poród, ale na razie jest cisza. Nic, nadal czekamy na nasze słoneczko.
O mnie
- Magda
- Trzydzistoparolatka. Żona. Mama dwóch chłopców. Dzięki nim moje życie nabrało barw. Na blogu pragnę uwiecznić naszą (nie)codzienność. Chcesz do mnie napisać? Mój email: madzia435@gmail.com
Obserwatorzy
Online
czwartek, 4 października 2012
Wczoraj miałam, być może, ostatnią wizytę u ginekologa. Pani doktor powiedziała, że ciąża jest już donoszona, mam rozwarcie szyjki macicy, więc poród może nastąpić w każdej chwili. Kiedy wracałam od lekarza, nagle złapały mnie silne skurcze, że ledwo doszłam do domu.W toalecie zorientowałam się, że krwawię, więc spanikowałam, myślałam, że TO już się zaczęło. Zadzwoniłam do męża, żeby przybył jak najszybciej a sama zaczęłam biegać i pakować jeszcze jakieś drobiazgi do torby. Kiedy usiadłam na kanapie, pomyślałam, że prawdopodobnie, za kilka godzin, będę trzymała Filipka w ramionach i uśmiechnęłam się do siebie. Jeszcze to wszystko wydaje się takie nierealne. Łóżeczko dla dzidziusia już od kilku dni stoi rozłożone, pościelone, ale puste. Brakuje tej małej istotki...
I tak siedziałam i czekałam na to, co się wydarzy. Nadal czułam skurcze i bóle brzucha, jednak wody płodowe nie odchodziły. Uspokoiłam się i wtedy przypomniało mi się, co czytałam w książkach. Prawdopodobnie odszedł mi czop śluzowy, zabarwiony krwią, który poprzedza poród, ponieważ odblokowuje szyjkę macicy, jak również, jego wypadnięcie, może też zdarzyć, na kilka dni przed porodem. Wywołałam więc fałszywy alarm, jednak przez cały wczorajszy dzień, odczuwałam skurcze i bóle. Myślałam, że może w nocy zacznie się poród, ale na razie jest cisza. Nic, nadal czekamy na nasze słoneczko.
I tak siedziałam i czekałam na to, co się wydarzy. Nadal czułam skurcze i bóle brzucha, jednak wody płodowe nie odchodziły. Uspokoiłam się i wtedy przypomniało mi się, co czytałam w książkach. Prawdopodobnie odszedł mi czop śluzowy, zabarwiony krwią, który poprzedza poród, ponieważ odblokowuje szyjkę macicy, jak również, jego wypadnięcie, może też zdarzyć, na kilka dni przed porodem. Wywołałam więc fałszywy alarm, jednak przez cały wczorajszy dzień, odczuwałam skurcze i bóle. Myślałam, że może w nocy zacznie się poród, ale na razie jest cisza. Nic, nadal czekamy na nasze słoneczko.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudny brzusio...oj niech wychodzi Nasz Filipek, bo ciotki tu juz wytrzymac nie moga z niecerpliwosci.
OdpowiedzUsuńKochana trzymam za Was kciuki!!!!!!!!!!!!!!!! Szczesliwego i szybkiego rozwiazania!!!!!!!!!!!!
XXXXXXX
trzymam kciuki za pomyslne rozwiązanie....też nie moge się doczekać kiedy ukaże sie notka... że Filipek jest na świecie....
OdpowiedzUsuńa łóżeczko słodziutkie.... brakuje tylko Słodziaka....
Filipku - czekamy na ciebie :)))
Piękny brzusio i piękny kącik dla synusia :-)
OdpowiedzUsuńAle masz pokaźny brzuszek! Łóżczko, jest cudowne :) Ten baldachim, jest uroczy.
OdpowiedzUsuńUważaj na siebie i trzymaj się. Kto wie, może nowy tydzień będzie dla Ciebie początkiem nowego zycia? :-)
Ło matko i córko, ja już sie boje...
OdpowiedzUsuńŁóżeczko jest słodkie :) Ale jeśli to faktycznie to co czytałaś to znak, że faktycznie to już lada chwila :)
OdpowiedzUsuńMacie wspaniałe łóżeczko :) Trzymam kciuki :) Będzie dobrze, juz niedługo :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne łóżeczko. Gdzie je kupowaliście? My się po mału też przymierzamy do zakupu i jak na razie na allegro sobie oglądam i oczopląsu można dostać.
OdpowiedzUsuńA przez moment myślałam, że to już! ; )
OdpowiedzUsuńPiękne łóżeczko!
OdpowiedzUsuńFilipku, czekamy na Ciebie! Przyjemnego i szczęśliwego rozwiązania, Madziu!!!! :))
:) ale to takie wspaniałe oczekiwanie na cud ... :) warto czekać
OdpowiedzUsuń3mam mocno kciuki żeby poród poszedł sprawnie, a maluszek już był z Wami :)
piękne łóżeczko! powodzenia
To teraz będziemy wyczekiwać Ciebie z Filipkiem, nie mogę uwierzyć, że to już.
OdpowiedzUsuńulalala będzie się działo :) daj znać szybciutko jak urodzisz :*
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze :) a filipy to najlepsze chłopaki :) pozdrawiamy i śledzimy
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego rozwiązania :) czekamy na Was :)
OdpowiedzUsuńszczesliwego rozwiazania:) ja urodzilam w 38tc3dniu:)
OdpowiedzUsuńGdzie soe podziewasz...c0s mam przeczucie, ze wlasnie zajmujesz sie dzidzia:) daj znac co u was xxxxx
OdpowiedzUsuń