O mnie

Moje zdjęcie
Trzydzistoparolatka. Żona. Mama dwóch chłopców. Dzięki nim moje życie nabrało barw. Na blogu pragnę uwiecznić naszą (nie)codzienność. Chcesz do mnie napisać? Mój email: madzia435@gmail.com

Obserwatorzy

Online

poniedziałek, 10 października 2016

Bracia

Filipek bardzo mocno kocha swojego brata. Okazuje mu dużo czułości i troski. Przytula się do Frania i głaszcze po główce. Zwraca się do niego pieszczotliwie. Pilnuje, żeby nie stała mu się krzywda. Co róż sprawdza co robi i nasłuchuje czy płacze. Już zna doskonale Frania. Wie, kiedy i czego potrzebuje i spieszy z pomocą. Albo mnie woła, albo sam podaje mu grzechotkę lub smoczka. Zagaduje brata. A Franiu wyciąga rączki do grzechotki. Roztwiera dłoń, aby ją chwycić. I mocno grzechotką macha na wszystkie strony. Gdy Filipek zauważa, że Franiu ślini się, zaraz biegnie po pieluszkę tetrową i delikatnie wyciera mu buźkę. Podczas kąpieli Franiu wymachuje nóżkami i chlapie na wszystkie strony. Filipek cieszy się z tego a potem wyciera po nim podłogę.
Filipek jest bardzo zżyty z bratem. A Franiu, pomimo tego, że ma dopiero trzy miesiące, uwielbia Filipka. Widać to gołym okiem. Gdy leżeliśmy i czytaliśmy książki, Franiu odwrócił główkę i zadarł ją tak wysoko w stronę Filipka, żeby dobrze go widzieć i zaczepiał. Mówił: "eeeeeeee, eeeeeeee" i cały czas na niego patrzył. A my nie mogliśmy dalej czytać, bo Franiu mnie zagłuszał. A poza tym, nie mogliśmy z Filipkiem przestać się śmiać. Gdy Franek troszkę już naje się mleka, zaraz zaczyna rozglądać się za Filipkiem. Wtedy oczy ma dookoła głowy, kręci się i wypatruje Filipka. A kiedy go dojrzy, mruży oczka i śmieje się od ucha do ucha. Jeden i drugi. 
Filipek obserwuje mnie, jak troszczę się o Frania i tak samo opiekuje się swoimi misiami. Mówi, że są to jego dzidziusie. Jeden misiu nazywa się Arek a drugi Zosia. Filipek karmi je (w ten sam sposób jak mama), przytula, nosi na rączkach, myje, zmienia im pieluszkę i bierze na spacer. A wieczorem układa do snu. 

- Mamusia, Franiu jest głodny.
- Nie jest.
- Zobacz, je rączkę.
- Masz racje.

- Filipku, daj buziaka.
- Nie, bo nie ogoliłem się.

-Załóż buty od pana doktora.
- O jeeeeeezuuuuuuuu.

Filipek ma 3 lata, 11 miesięcy, 2 tygodnie i 2 dni
Franiu ma 3 miesiące, 2 tygodnie i 2 dni

2 komentarze:

  1. Ważne, żeby od początku nauczyć dzieci wzajemnego szacunku do siebie. Zaprocentuje to w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń