"Mamusiu, chodź odpocznij. Jesteś zmęczona. Połóż się na łóżku tylko otwórz oczy".
"Jak będę duży, będę dyrektorem i będę jeździł dźwigiem".
"Jak będę duży, tatuś zostanie w domku a ja pójdę do pracy".
"Tata jedź wolno! Mamusia zapięłaś pasy?".
"Zadzwoń po babcię L. Niech przyjdzie i sobie zje trochę ciasta".
"Tatusiu, co nic nie mówisz?".
"Ja rozmawiam teraz z mamusią" - gdy R. przerywał nam rozmowę.
"O mój boże, ale ja mam dużo tirów. Kurczę mać".
"Mamusia "psieplasam". Nic się nie stało".
2 lata, 10 miesięcy i 3 tygodnie
hehehe :) cudownie :)
OdpowiedzUsuń